Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Niezjedzona jajeczniczka na parze. Przywitanie z rudym psem przez bramę. Łapanie słońca na zapas, na następne posępne dni. Wieczorna walka tytanów. I tak, o.
Napisane przez Zuzanka w dniu piątek października 22, 2010
Link permanentny - Kategoria: Fotografia+ - Skomentuj
« Notesik grafomana - Jeffery Deaver - Rozbite okno »