Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Wuj Matt ze sklepu firmowego Apple

Jak widac, maja displayowe komputery podlaczone do internetu. Oczywiscie bez pliterek, ale jakos mnie to nie dziwi. Udalo mi sie wyciagnac eloya ze sklepu firmowego Virgin Records, zanim udalo mu sie przepukac cala wyplate (a bylby w stanie, nawet zwazywszy na to, ze mamy limit bagazu w samolocie). Ide zobaczyc, jakiego iPoda sobie kupi.

Caluski, wasza Ciotka Matt

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota lutego 10, 2007

Link permanentny - Kategoria: Listy spod róży - Tagi: san-francisco, usa - Komentarzy: 2

« Autobusem, nie tramwajem, bo pada - A Fine Day »

Komentarze

anetka

Drogie te ipody?

eloy

349$ + 8.5% podatku za ipoda 80GB. Ogólnie rzecz biorąc 80% ceny w Polsce.

Skomentuj