Puerto del Rosario
Wprawdzie mieliśmy jechać oglądać te dwa zabytki, co to jest stolica Fuerteventury ma, ale okazało się, że jeden był zamknięty z powodu, że po 14 (muzeum Unamuno, który pisał wiersze o tym, że jest w oceanie ciepła woda i w ogóle fajnie żyć na wyspie), a drugi z powodu, że zamknięty (kościół Matki Bożej Różańcowej). Więc zamiast tego spędziliśmy trochę czasu na plaży, zbierając muszelki i patrząc na szkielet wieloryba gładkoskórego (szkielet bynajmniej nie miał skóry, ale był podpisany) oraz na przeogromny statek TUI na którym można popłynąć w rejs na takie Karaiby albo - sądząc z lokalizacji - na Kanary. Przez chwilę próbowałam sobie wyobrazić logistykę zapakowania na pokład 2,5k osób z obsługą i prowiantem, ale rozbolała mnie głowa i wróciłam do muszelek.
![](https://2.bp.blogspot.com/-RdZQ9Jh1dpc/Us3Ey8fRElI/AAAAAAABS1A/3hGq3JUnqyMGU0xooSSYqR1uYbxALJfswCPcB/s640/DSC_5813.jpg)
(tak, nie mieścił mi się w kadrze)
![](https://1.bp.blogspot.com/-p-_g_PH2AU4/Us3EUeyHa_I/AAAAAAABS0w/RKXnCI5NcBgDlQmzos8pXcVFLBFoMc6HQCPcB/s640/puerto1.jpg)
![](https://3.bp.blogspot.com/-rDNoNEcKf8Y/Us3E70Z3I_I/AAAAAAABS1Q/FdcUX4064YQlQ5rfk05TCQfolluDdtJ8QCPcB/s640/DSC_5827.jpg)
![](https://1.bp.blogspot.com/-9YRdIwv6FGg/Us3EqxdlyYI/AAAAAAABS04/CC1KVwVCBkIJV7rSLf9us3befv6eGdbuQCPcB/s640/puerto2.jpg)
![](https://4.bp.blogspot.com/-iz6VUfOPRhI/Us3FBL1EGdI/AAAAAAABS1Y/q9r82HMD-7UZaKYFIMTI3xZPLiq_TuzMQCPcB/s640/DSC_5836.jpg)
Tip: można darmo zaparkować w centrum handlowym Las Rotondas, skąd jest wszędzie blisko.
EDIT: GALERIA ZDJĘĆ.
Napisane przez Zuzanka w dniu środa stycznia 8, 2014
Link permanentny -
Kategorie:
Listy spod róży, Fotografia+ -
Tagi:
wyspy-kanaryjskie, fuerteventura, hiszpania
- Komentarzy: 3
« O soli i czarnym chl...piasku
-
Corralejo / Lanzarote »