Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Przewidywalność kolorystyczna

Czasem nawet nie wiem, jakimi ścieżkami chodzi. Znajduję spódnicę Ulubionej Firmy, podoba mi się, bo ładna. I nic więcej. Po czym biorę ją do ręki i okazuje się, że podświadomie znalazłam ciuch pasujący do jednej z moich ulubionych paletek z cieniami (wersja dla zielonych oczu).

Tak, miałam nie kupować, wiem.

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek czerwca 4, 2010

Link permanentny - Kategoria: Fotografia+ - Komentarzy: 5

« 40 tygodni i jeden dzień - Geoff Ryman - 253 »

Komentarze

asiaque

Ładne to.

iza.be

Idealnie pasuje!
Następna zielonooka.
Ja zwykle muskam powieki różem do policzków, którego się nauczyłam używać ostatnio i często jest jedynym barwidłem prócz korektora. Łososiowy ładnie kontrastuje. A na większe wyjścia zdecydowanie fiolet :)
Ponadto też tak kupiłam - tunikę w kwiatki takie jak na martensach (Tak, mam 25 lat i martensy w kwiatki) oraz sukienkę do butów, a nie odwrotnie. Dopiero w domu wyszło na jaw, że to dobry zestaw.

Zuzanka

Ja akurat jestem piwnooka, ale zestaw dla brązowookich jest nijaki. A martensów w kwiatki nie mam tylko dlatego, że są trzy do wyboru i nie mogę się zdecydować :-( (pokaż, jakie masz?).

iza.be

Dokładnie takie: http://www.martensy.pl/pokaz.php?but=1553 Tylko upolowałam je taniej na allegro. Teraz nie ma.

Zuzanka

Też o nich ciepło myślę, chociaż na jesień (i nie, nie mam 25 lat, tylko ciut więcej ;-)).

Skomentuj