Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Ja serdecznie proszę won

Tę zimę. Czy jest -20, czy -1 i śnieżna zadymka, jest równo paskudnie. Nie chcę. Klęska żywiołowa, jak co roku.

A obiecująca kawiarnia w domu aukcyjnym Adam's rozczar. Do wyboru sernik. Tylko lustra fajne.

PS Jeśli swędzą Cię paluszki, żeby napisać, że lubisz zimę, kochasz odśnieżać, a polar i kożuch to w tym sezonie nowe koronki, również serdecznie proszę won.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota stycznia 30, 2010

Link permanentny - Kategoria: Fotografia+ - Komentarzy: 6

« Krystyna Siesicka - Przez dziurkę od klucza - Sherlock Holmes »

Komentarze

Theli

Jak znasz takich, to podeślij do mnie. Mam grubą warstwę zlodowaciałego śniegu na oknie poddaszowym i ktoś musi wyjść chyba na dach, żeby go usunąć. Ten półmrok mnie już dobija.

y

lubię zimę! kocham odśnieżać a polar i kożuch to w tym sezonie nowe koronki! ;)

NMSP ;P

Beata

"nie pójdę!, dobrze mi!" - zima

PS:
odsniezac nie muszę:)

wonderwoman

kocham odśnieżać, ale ile można? gazeciarz i tak pierdolnie gazetę w zaspę- ile bym nie odśnieżyła, na kozaki patrzeć nie mogę, a w śniegu nie ma nic malowniczego. także- zimo spierdalaj.

antygona82

To ja się czuję przyjęta gdyż podzielam Twą opinię. Już nie mogę patrzeć na to co za oknem, a sobotnia zawieja dobiła mnie konkretnie...

Zuzanka

Sobotnia zawieja mnie zdołowała. Miało być cieplej nieco, obiecałam dziecku miłe popołudnie i z przeproszeniem psu w dupę.

Skomentuj