Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Idę stąd dotąd. Jadę tam, potem z powrotem. Nie zatrzymuję się, chyba że na światłach. Ale czasem muszę mieć 10 minut dla siebie, bez względu na wszystko. Tak jak tu:
Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek listopada 8, 2011
Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: Strzeszyn - Skomentuj
« Szefowie wrogowie - Jak mam czas »