Mam tak z Dusławem :(
Są koty i Koty.
mru.
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Nie poszliśmy do pracy.
Wysłałam e-mail z informacją, że wdrożenie planowane na dziś muszę przesunąć na następny dzień.
Pojechaliśmy kupić nową pralkę.
Sprzątałam. Chyba myłam podłogę w łazience.
Wieczorem spotkaliśmy się z B. i poszliśmy do kina na "Butelki zwrotne".
Szukałam tego dnia zajęć, żeby nie myśleć.
Kiedy myślałam, zaczynałam płakać.
Dwa lata temu 8 kwietnia odszedł kot czarny. Mimo że mam inne koty, nie przestaje mi go brakować.