Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
2023. W zapyziałym londyńskim zaułku policja znajduje nagiego, martwego mężczyznę, postrzelonego w oczodół (“fachowa robota”). Na ręku ma nietypowy tatuaż, a w głowie - mimo braku rano wylotowej - nie ma kuli. Inspektor Hasan rozpoczyna śledztwo, w którym pojawia się jej więcej pytań niż odpowiedzi, dodatkowo pojawia się presja, żeby aresztować pierwszego podejrzanego i nie drążyć. Akcja przenosi się do 1941 roku - ta sama sytuacja, w tej samej alejce znaleziono identyczne zwłoki; tu śledztwo prowadzi sierżant Whiteman, któremu głos w słuchawce wydaje polecenie wyciszenia tematu. Znowu skok do 1890 roku, jak się domyślacie, ten sam zaułek i te same zwłoki, a mimo pewnych poszlak inspektorowi Hillingheadowi ktoś wytrąca z ręki wszystkie dowody. Wtem akcja przenosi się do 2053 roku, do prawie że orwellowskiej antyutopii z dyktatorem Mannixem[1] u władzy, po raz kolejny pojawiają się dziwne ciało, ale tym razem detektyw Maplewood odkrywa, że mężczyzna jeszcze żyje. Dyktator, jak się okazuje, wie o tym i zleca detektyw śledztwo, tłumacząc, że Defoe, postrzelony mężczyzna, to naukowiec i uczestnik antyrządowego spisku. Wtem okazuje się, że Defoe żyje i ma się dobrze, co oznacza, że jest dwóch identycznych ludzi. A nawet więcej, patrząc wstecz.
Tak, to historia o podróżach w czasie i pysznych paradoksach, świetny serial do dyskusji z ekranem, a jednocześnie doskonała historia kryminalna. Mój ulubiony wątek to chyba ten najstarszy, od spotkania na miejscu zbrodni między inspektorem a wścibskim fotografem, od razu wiedziałam, jak się to spotkanie zakończy i nie byłam rozczarowana. Nie do końca wszystkie decyzje bohaterów są racjonalne, ale jest i na to sensowne wytłumaczenie, wszak spiritus movens całej pętli to fxemljqmbal anfgbyngrx, jznarjebjnal cemrm fvrovr j cemlfmłbśpv j fgenfmyvją moebqavę. Bywa wzruszająco, ale dialogi czasem nadrabiają sarkazmem. Leciutki cliffhanger sugeruje, że może to nie koniec, ale jak na razie to dobrze skomponowana, jednosezonowa całość. Bardzo przyjemna do obejrzenia.
[1] Tommy z “Przekrętu”. Skojarzenia to przekleństwo.