Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Bill Bryson - Zapiski z wielkiego kraju

Bryson, urodzony w USA, po studiach przeniósł się do Wielkiej Brytanii, poznał tam żonę, urodziły mu się dzieci. Po 20 latach, w zasadzie całym dorosłym życiu, rodzina Brysonów przeprowadza się do Stanów, do małego miasteczka w New Hampshire. Jakkolwiek pani Bryson, Brytyjka z pochodzenia, bardzo sobie chwali amerykańskie realia (zaczynając od braku konieczności patrzenia pod nogi, żeby nie wejść w krowie placki), tak Bill - już niekoniecznie. Jako dorosły odkrywa Amerykę (pun intended) od nowa, zaczyna dostrzegać indolencję Amerykanów, brak poczucia humoru, płytkość rozmów i liczne braki na poziomie legislacyjnym i proceduralnym (między innymi w dotykającej jego rodziny polityce imigracyjnej). W pisanych między 1996 a 1998 rokiem cotygodniowych felietonach sarkastycznie komentuje amerykańską rzeczywistość - brak zwyczaju chodzenia nawet na idiotycznie krótkie odległości, żywność, ignorowanie ekologii (tak, świadomość tego, ile USA zużywa zasobów to żadna nowość, jak widać), kultura konsumpcyjna, wszechobecne (i często idiotyczne) reklamy, zamiłowanie do broni, ignorancję i inne rzeczy, nie bez powodu przypisywane mieszkańcom Krainy Wolności. Uwielbiam kąśliwe, często autoironiczne poczucie humoru autora, zachwyconego młynkiem do rozdrabniania w amerykańskim zlewie czy nieco mniej zachwyconego faktem, że wszystko zapomina i nie jest w stanie ogarnąć rzeczywistości.

Inne tego autora.

#1

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek stycznia 10, 2022

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: felietony, panowie, 2022 - Skomentuj

« Cowboy Bebop (1998) - O porankach w parku »

Skomentuj