Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Akademia policyjna

Otóż w przeciwieństwie do "Flashdance", "Akademia policyjna" nieustająco mnie bawi, pozwalając mieć ślepe plamki na a) podejście do seksualności lat 80. (fellatio znienacka; główny protagonista z piwkiem podgląda koleżanki pod prysznicem oraz udając przełożonego próbuje namówić jedną z koleżanek do obnażenia się i wcale przez to nie wychodzi na creepa, tylko wszyscy dalej go lubią; jest playboy z kilkoma dziewczętami, ale "ustatkowuje się", kiedy przemocą współżyje z nim instruktorka = zwierzchniczka), b) modę z lat 80. (co chyba nie wymaga komentarza). Ale ponieważ nie jest to film specjalnie wigilijny, pozostawię Was z najlepszymi życzeniami i choinką. Tak, mam na choince ogórka. Wesołych!

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek grudnia 24, 2018

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Fotografia+ - Komentarzy: 3

« O wchodzeniu wyżej - 1983 »

Komentarze

Barbarella
Ogórka ORAZ sowę! Pokaż mi drugą osobę z takim kombo! A co do "Akademii" - oraz bardzo niepoprawne politycznie żarty ze środowiska LGTB... Ja się popłakałam ze śmiechu na scenach z baru "Blue Oyster".
Zuzanka
Blue Oyster to nawet nie mem, ale żywcem sztafaż z Toma of Finland; nie wiem, czy LGBT się o to oburza. Oraz oprócz ogórka i sowy mam też jamnika i mopsa. I dinozaura. I wiewiórkę na sankach.
Bazyl
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

Skomentuj