Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Kolejny zbiór opowiadań, również o związkach i o kobietach. O córce, która wraca z niedokończonych studiów do domu ojca-lekarza, domu, w którym się nie rozmawia innymi słowami niż zezwala ojciec. O pielęgniarce, która opiekuje się śmiertelnie chorą kobietą i słyszy jej ostatnie wyznanie, które zmienia cały świat, mimo ze pielęgniarki bezpośrednio nie dotyczy. O młodym małżeństwie i wścibskiej sąsiadce. O hippisach i młodej matce, która nie umie kochać swojego męża bezwarunkowo. Wszystkie historie są wielowymiarowe, bogate w szczegóły, postaci oddychają, domy mają kurz, kolor i zapach. Niestety, tak jak w poprzednio czytanym tomie, męczy mnie forma - opowiadanie to za mało, żeby mieć przyjemność z lektury. Dodatkowo, w prawie każdym brakuje pointy. Jest element zaskoczenia, jest zmiana perspektywy, ale historie kończą się niedopowiedziane, czytelnik dostaje wycinek, nie całość.
Inne tej autorki tu.
#123