Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Z pamiętnika młodej matki (5)

Zaczęłam powoli odzwyczajać się od używania języka emocjonalnego, którego nabawiłam się pracując w Fabryce. Wiadomo, dziecko łapie wszystkie przekleństwa, w te kilka lat może się oduczę miotania frazami zawierającymi słowa na k, p i chuj. Wczoraj w nocy jednak z gromkim "kurwa mać" nauczyłam się, że zużytą pieluchę lepiej od razu wrzucić do kosza, nawet nie trafiając za pierwszym razem, niż kłaść na podłogę koło łóżeczka. Nic tak nie budzi jak wdepnięcie w śliską kupę. Polonistka, egzaltowana, świeża, czysta, że chciałoby się siąść i płakać, taka jej mać.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota listopada 21, 2009

Link permanentny - Kategoria: Maja - Komentarzy: 3 - Poziom: 3

« Barbara Trapido - Brat sławniejszego Jacka - How I Met Your Mother »

Komentarze

zofia

spokojnie, za 3 lata przyniesie taką wiązankę słowną z przedszkola, że to ty poznasz nowe słowa w tej materii :D . Bratu mojemu starczyło na to jakieś 5 dni w przedszkolu :D

wonderwoman

ja bardzo przepraszam, ale zwizualizowałam sobie sytuację i poryczałam się ze śmiechu :)

Zuzanka

Teraz to już mnie ciut też śmieszy.

Skomentuj