Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Testosteron

Czapki z głów. Pierwsza polska komedia pełną gębą. O niczym, czyli o życiu. Taki Rejs o seksie, zwyczajach godowych, ryćkaniu i szeroko pojętych stosunkach międzypłciowych. W zasadzie bez pań (jeśli już, to w rolach bardzo drugoplanowych i w reminiscencjach). Doskonały Szyc, dobry Stelmaszyk. Trochę Grek Zorba, trochę Underground Kusturicy z piękną awanturą. Panowie sobie wiele rzeczy na weselu wyjaśniają, czasem piorą się po mordach, czasem piją razem wódkę, a w finale porównują jądra. Jak do tej pory odradzałam chodzenie na polskie filmy do kina, tak na ten warto. Jest chamski, ale dobry. Ale chamski ;-)

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela marca 4, 2007

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Komentarzy: 3

« Pułapka (Hard candy) - Marian Keyes - Wakacje Rachel »

Komentarze

martwa

lubię chamskie więc obejrzę (natomiast reklamówkę w kinie mieli tak biedną, że sądziłam że kolejny polski megagniot)

Zuzanka

Jest surowy i prosty, bo to w końcu ekranizacja sztuki, więc środki są dość ascetyczne. Ale nawet w taki sposó da się zrobić naprawdę dobry film. A, zapomniałam o niedoszłym papieżu Adamczyku. Rewela.

agnus

heh, w recenzji jednej czytałem, że w porównaniu do sztuki to i tak jest łagodny i delikatny... <:

ale i tak nie pójdę dobrowolnie. o, wiem, najwyżej dam się zaprosić. (;

Skomentuj