Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Jesteśmy łotry

Mamy dwóch nowych. Jako że zostali przyzwoicie przedstawieni w mailu, kołorker rzucił "Witamy, witamy, a gdzie pączki?". Dzisiaj o 10 mail "Zapraszamy za 10 minut do kuchni na pączki". Poczułam się nieco sępiato. Kołorkerzy planują na następny raz piwo i świniobicie.

Wbrew obawom, kot zeżarł tabletkę z kawałkiem pieczonego indyka w maladze w sekund trzy, bez przemocy (więcej przemocy jest przy smarowaniu łysego maścią i rivanolem, kot twierdzi, że dzieje mu się okropna krzywda). Jestem przygotowana na następne tabletki - mam szynkę i pastę z makreli. Łysy placek się powiększa, ale mam szczerą nadzieję, że to oznaka zdrowienia.

W sklepie znalazłam czekoladkę Aero miętową. Miętowe zielone w środku dobre, czekolada dookoła mdławawa. W Totolotka nie wygrałam. Zrobiłam dokładnie tak, jak poprzednio (kupiłam los, nie sprawdziłam na www ani w tv, TŻ poszedł z kwitkiem do pani... i nic nie dostał). Wychodzi, że kluczem jest przypadek.

Idę oglądać Lost 3x01.

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek października 5, 2006

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 5

« Człowiek nie zna dnia ani godziny, chyba że ma zegarek z datownikiem - Terry Pratchett - Piąty elefant »

Komentarze

wonderwoman

mogliście poprosić o coś większego niż pączki.
Np. "a gdzie ferrari?", a tu za 10 min. "zapraszamy na parking po..." hm. malucha?

Zuzanka

Poniewczasie myśleliśmy o tym. Ale na pączki dali się nabrać, ferrari (25 ferrar dla 25 osób) już by nie przeszło ;-))

Inna rzecz, że w ciągu ostatniego roku mieliśmy z 8 nowych, można było ich za każdym razem na pączki czardżować. Obiecaliśmy, że następnym nowym też zrobimy ten numer. Wczorajsi nowi się ucieszyli. Chyba poczuli się powitani w teamie. Aczkolwiek jeden z nich drugiego dnia w pracy oglądał www Młodzieży Wszechpolskiej...

wonderwoman

może się szkolił z asertywności i podstępności ;) w takim teamie trzeba się doszkolić.

anetka

U nas obowiązkowa jest flaszka ;)

Zuzanka

U nas w ramach świeckiej tradycji nowe nabory (15-20 osób) kupują słodycze dla całej fabryki (220 osób), ale dopiero po podpisaniu umowy i zakończeniu okresu próbnego.

Skomentuj