Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Jak wykryłam w sobie lokalną patriotkę

Jadę z Majem windą, dosiada się pani w wieku słusznym oraz dwóch panów, z czego jeden z siwą brodą. Pani objaśnia Majowi, że pan wygląda jak Mikołaj i że przyniesie niedługo prezenty. Zupełnie nie wiem sama, skąd wyrwało mi się "Tylko że pani wie, tu jest Wielkopolska, tu prezenty przynosi Gwiazdor". Pani zachichotała, wyraziła aprobatę, po czym po wyjściu z windy wzięła mnie na stronę i szepnęła, że Gwiazdor Gwiazdorem, ale niedługo mi dziecko przyniesie 6. grudnia wyczyszczone buty i mogę twierdzić, że Mikołaja nie ma, ale prezent się będzie należał.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek listopada 30, 2010

Link permanentny - Kategoria: Maja - Komentarzy: 8

« Złuda - Money, money, money »

Komentarze

iskanna

Rację miała Pani.
Za wyczyszczone buty należy się prezent :) (w Waw nie znają zwyczaju czyszczenia butów...)

wonderwoman

to przecież oczywiste, że Mikołaj przynosi prezenty 6.12, a Gwiazdor 24.12 (na wschód od Wisły 24.12 prezenty przynosi Dziadek Mróz ;>)

Bastet-milo

http://bastet-milo.jogger.pl/2007/12/06/kto-przynosi-prezenty-pod-choinke/

Dominika

Tak, tak... Mikołaj przychodził 6 grudnia a Gwiazdor 24 grudnia :)

Tores-

Ale o sssso chozi z tymi butami? (Mikołaj - i 6 grudnia i 24 też)

iskanna

W Pniu żeby Mikołaj zostawił prezent to należy wyczyszczone buty ustawić przed łóżkiem.
(taka wersja bez pracy nie ma kołaczy dla mocno nieletnich ;)

m

6 przychodzi Mikołaj, a 24 GWIAZDKA. i juz!

Piotruś

Do mnie 24 grudnia przychodzi Dzieciątko, a do Idy zawsze przychodził aniołek.

Skomentuj