Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Ezoteryczny Poznań

Jest takie miejsce na Wildzie, które przypomina Genewę - małe, szare, brukowane uliczki, kamienice, droga w górę, droga w dół, podwórka, przez które się przechodzi na place, gdzieś z tyłu za światem i frontem domu. Niestety, tu się kończą podobieństwa, bo na Wildzie uliczka obok mini-skwerku między dwiema ukośnie postawionymi kamienicami prowadzi tylko na pół dziki, ale płatny i czynny 24h parking, na którym z budki wybiega wściekły szary człowiek i zaczyna opieprzać nas za wjazd na parking. Że państwo bez pytania, że sami sobie wybrali, gdzie stanąć, no patrzcie, no. Że potrącili słupek, którego nie było zza maski widać, bo wjazd pod górkę. Że co sobie pan w ogóle wyobraża, że tak wjeżdża. Kłóci mi się to nieco z ideą parkingu i frontem do klienta, ale może dlatego, że rzadko na Wildzie bywam.

Skończyło się tak, że pan się obraził i nie chciał od nas pieniędzy za 15 minut parkowania, jakich potrzebowaliśmy, żeby kupić mielone w "Prosiaczku". Nie rozumiem, prawda?

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek listopada 1, 2011

Link permanentny - Kategoria: Moje miasto - Komentarzy: 9

« Now it's all Hallows Eve - the moon is full - Jo Nesbø - Karaluchy »

Komentarze

too

Na Wildzie mieszka szatan..

ksiasiak

Za prosiaczkiem jest parking dla klientów, nie trzeba z dziadem sie w rozmowy wdawać ;)

Zuzanka

No więc tam wjechaliśmy, ale było zajęte (i niespecjalnie jasno jest oznaczone, że to nie jest ten sam parking). Wilda jest ciężka w kwestii parkowania mimo tego, że każda wolna powierzchnia jest zastawiona samochodami.

autumn

ja zawsze parkuje na Jerzego lub na Wierzbięcicach (odcinek od Jerzego) - może następnym razem tam Wam się uda zaparkować

Zuzanka

Nie będzie następnego razu ;-)

wonderwoman

a nie była to furtka czasoprzestrzeni prowadząca w PRL?
;) uściski w każdym razie dla pana który mentalnie z niego jeszcze nie wylazł

antygona82

To może "Prosiaczek" na Piątkowie, tam parkingi duże i za darmo :P

autumn

@Zuzanka: mięso nie było smaczne?

Zuzanka

@Autumn, nie. Ale akurat jechaliśmy tamtędy przypadkiem, wygodniej gdzie indziej. Cały czas czekam, aż wildecki folklor zmaleje.

Skomentuj