Ty mi nie pisz, że się obudziła "po raz kolejny tej NOCY", bo to niemoralne tak opisywać godziny, w których inni już są po pierwszej korpokawie ;->
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Maja obudziła się po raz kolejny tej nocy, tym razem przed ósmą. Nakarmiłam ją, posadziłam w kocyku na kolanach, żeby wypuścić górą nadmiar powietrza. Maja przytuliła się do mnie, ja wtuliłam nos w jej włosy i tak siedziałyśmy sobie. Obie. Maja z zaangażowaniem mruczała swoje frazy składające się z modulowanych "mmm", "uuu" i "aaa", ja opowiadałam jej, co mi się śniło (lato, kamienica z ogrodem od frontu, idę robić zdjęcia, na squacie protestujący tańczą jak w La Boca, sielanka). A potem poszłyśmy spać jeszcze na godzinę.