Jest za to wydzielony kawałek customizowanej hiperprzestrzeni, w której kobieta po krótkiej chwili nieuchronnie znajdzie to czego szuka, natomiast mężczyzna nie będzie w stanie znaleźć jakiejkolwiek rzeczy nawet jeśli ta rzecz jest na wprost jego oczu.
Zapomniałem dodać, że hiperprzestrzeni dlatego, że damskie torebki zaginają czasoprzestrzeń do tego stopnia, że są w stanie pomieścić więcej rzeczy, niż na to wskazywała by pozorna objętość danej torebki.
O, mam taki sam punkt widzenia - zanim się złodziej przekopie przez wszystkie śmieci, jakie mam w torebce, powinien się zniechęcić ;]
BTW skojarzeniowo stary dowcip.
Kowalskiego obudziły w nocy jakieś szmery. Otwiera oczy i widzi włamywacza, który obmacuje jego marynarkę i teczkę.
- Czego pan szuka?
- Pieniędzy!
- Powodzenia, proszę mnie obudzić, jeśli pan jakieś znajdzie...
@kerri - lol, pewnie staroć, ale i tak dobry :)
(w "bocznych drogach" chmielewskiej był wątek o złodzieju co chciał buchnąć damską torebkę zawierającą prócz zwykłych duperszwanców min. dwa termosy pełne napoju)