Zuth, czy ty w Browarze występujesz regularnie, o jakichś określonych porach? Bo może ja się o czasie odpowiednim zaczaję z lornetką i z 7 piętra PFC cię wypatrzyć zdołam… akurat mam okna z własciwej strony… ;-)
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Z bookmarków:
Przy okazji obdarzyłam babcię i ojca zestawem nalewek w różnych smakach (w Starym Browarze jest sklepik, gdzie można kupić 35 rodzajów). To chyba niezła opcja prezentowa dla ludzi, którzy "nic nie chcą", ale jednak spodziewają się, że coś dostaną.