niestety koniec raju :( nadchodzi jesienno-zimowa rzeczywistość.
kwiaty namiętnie kupuje na giełdzie przy Drodze Dębińskiej. Tam też można kupić warzywa i owoce bezpośrednio od rolników.
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Przyzwyczaiłam się już do myśli, że te piękne owoce i warzywa na rynku Jeżyckim pochodzą i tak z Giełdy, bez względu na stoisko. Ale znęcona ostatnio pięknymi chryzantemami wielkości sporej pomarańczy, doznałam srogiego rozczarowania, albowiem wszystkie były szmaciane, Made in China. Na szczęście te mniejsze jeszcze rosną u nas.