Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Ponieważ nie wszyscy są na facebooku, a tam było zaproszenie, na wszelki wypadek powtórzę i tu:
1 maja od 12, jeśli będzie pogoda, zamierzam się rozłożyć z kocem na Cytadeli za Umberto, przynieść lemoniadę, owoce, kanapki i co ino, a jak będzie fantazja, to nawet zjem i pizzę nawynos.
Jeśli jesteś w Poznaniu, przyjdź ze swoim kocem, prowiantem, zwierzęciem i rodziną.
Bo czemu nie?
Jak nie będzie pogody (w sensie, deszcz strumieniami), to nie przyjdę.