Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Nie dla wrażliwych

Kotek czarno-biały spał na komodzie, gdy nadszedł czas na rytualne oczyszczenie organizmu z kłaczków. Kotek leniwie zrzygał się z komody na podłogę (no, na komodę trochę też), po czym zszedł (no, spadł z łomotem) i poszedł spać gdzie indziej.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek marca 13, 2006

Link permanentny - Kategoria: Koty - Skomentuj - Poziom: 2

« Transporter 2, czyli Best Worst Film Ever - Jednak jestem naiwna »

Skomentuj