Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Luty, nieustająco

Szaro, szaro, szaro, WTEM tęczowe balony na moście w Parku Sołackim. Kaczki upiornie głodne, tak mówiły przynajmniej; nie wierzę, bo oprócz nas ustawiła się druga rodzina z workiem pieczywa. I pan z kamerą, ale on w celu kręcenia elegancko (bo w futrzane czapy) ubranych panien, więc kaczki były stratne.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota lutego 9, 2013

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, Moje miasto - Tag: solacz - Komentarzy: 2

« Amy Tan - Żona kuchennego boga - #hasło-dnia »

Komentarze

Tores-

Balony absurdalnie kontrastowe z rzeczywistością, to lubię. U nas kiedyś było drzewo całe pomalowane na niebiesko, zimą to było, w każdym razie liście nie zasłaniały - uwielbiałam na nie patrzeć, było zgrzytem, który odrywał od rzeczywistości.
Bardzo jestem ciekawa futrzanych panien.

Zuzanka

Tores, panien nie fotografowałam - wyglądało to na kręcenie teledysku albo reklamy czegoś. Ot, modelki. Nuda ;->

Skomentuj