„W przypadku Murzynki odpowiedź na pytanie „Czy mam duży tyłek” powinna brzmieć: „Oczywiście! Największy tyłek na świecie!”. I tego zamierzam się trzymać.”
Aha. A więc rozwiązanie mojego problemu jednak istnieje. Dzięki, dobra kobieto.
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Podróże komunikacją miejską się nieustająco pouczające. Dzisiaj poznałam urocze rymowane określenie, którym jeden ze współpasażerów opisał swojej koleżance wspólnego znajomego. Znajomy ów ubrał się szczególnie elegancko i jego widok to "szał pał i świst pizd". Ujęło mnie, bo nie dość, że się rymuje (a jak rymuje, to prawda), to jeszcze obrazowe.
Nie ukrywam specjalnie, że jestem na krawędzi. Z jednej strony mam doskonałą pamięć, zwłaszcza w kwestii zupełnie bezużytecznych drobiazgów, z drugiej potrafię być doskonale roztargniona i zapominać o spotkaniach, terminach i wizytach (rekordem chyba było przyjście do fryzjera na 11:30 i zaanonsowanie się, że ja byłam umówiona na 10, w której to chwili dotarło do mnie, że chyba coś zrobiłam nie tak). Nie dziwi mnie więc specjalnie zniknięcie figi. Figę kupiłam, zapłaciłam za nią, po czym wypakowując zakupy zorientowałam się, że figi nie ma. Poczułam się srodze rozczarowana, albowiem figa była dojrzała i planowałam ją zjeść z doskonałym serkiem pleśniowym, tanim, ale posiadającym AOC. Teraz czuję się srodze zaniepokojona (rozczarowanie minęło, bo serek zjadłam z konfiturami morelowymi), bo jeśli jednak figę z zakupami przyniosłam, to boję się momentu, kiedy ją znajdę uroczo przyklejoną do jakiejś powierzchni z wyklutym życiem, które właśnie wynalazło koło i hulajnogę. To już jednak wolę tę wersję, że została w sklepie. Ale na wszelki wypadek patrzę, gdzie stawiam nogi i gdzie siadam.
Ostatnie kilkadziesiąt spojrzeń w lustro każe mi poważnie rozważyć kwestię zmiany koloru skóry. I nie, nie chodzi mi o zamianę mojego łóżka na solarium, ale o korzyści wynikające z bycia osobą ciemnoskórą. Kiedy biała kobieta pyta się, czy jej tyłek jest duży, mężczyźni kurtuazyjnie odpowiadają "Nie, skąd, oczywiście, że nie". W przypadku ciemnoskórej odpowiedź na pytanie "Czy mam duży tyłek" powinna brzmieć: "Oczywiście! Największy tyłek na świecie!". I tego zamierzam się trzymać.