gratuluję siły. ja ledwo dałam radę jednej ozdobnej (która teraz co prawda nie zwiędła, ale dostała wąsów i brody)
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Now it's all Hallows Eve - the moon is full
will she trick or treat - i bet she will
W Halloween najbardziej lubię dynie. Metalowa łyżeczka do robienia kulek z melonów i ostry nóż; najzabawniej się wycina w małych dyniach dekoracyjnych i tych takich z purchlami, bo podświetlone dają uroczy efekt. Nie dałam rady natomiast przeciąć skóry na grubych, przypominających patisony dyńkach. Nic to, poczekam, aż zgniją w całości.