Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Filip Springer - Wanna z kolumnadą

W zasadzie książkę streszcza zdanie autora: na moim stole leży “Wanna z kolumnadą”, w której chciałem sobie po prostu odpowiedzieć dlaczego w Polsce jest tak okropnie brzydko (blog [2018 - link nieaktualny]). Konkretnie, czemu architektura budowana współcześnie jest czasem ohydna i niezgodna z jakimikolwiek zasadami estetyki, czemu deweloperzy grodzą osiedla, a już wybudowane malują w palecie pasteli, kim jest miejski plastyk oraz czemu nie można oczyścić miast z reklam.

Dla mnie to książka bardzo bolesna, gorsza od horroru, bo horror po przeczytaniu zamknę, a tymczasem jutro znowu wyjdę w miasto, które zaatakuje mnie zaniedbanym brzegiem Warty, samochodami na ulicach, reklamami wielkoformatowymi, psimi kupami oraz poczuciem, że nawet jeśli - z powodu indolencji odgórnej - zacznie się inicjatywa oddolna, to na posprzątanym kawałku i tak za chwilę wyrośnie ta sama pleśń co wcześniej. Zdradzę Wam sekret tego, czemu w Polsce jest brzydko. Bo nikomu się nie opłaca, żeby było ładniej.

Zdaniem, które chyba najbardziej zapadło mi w pamięć, było rozróżnienie lotnisk: "wsiąść w Monachium (na wieży lotniska zobaczymy napis »München«) albo w Pradze (na wieży będziemy mogli przeczytać »Praha«) i wylądować w Warszawie (z wieży powita nas »Samsung«)".

Inne tego autora:

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota listopada 2, 2013

Link permanentny - Kategoria: Czytam - Tagi: panowie, reportaz, architektura, 2013 - Komentarzy: 1

« W zasadzie to oglądaliśmy czołgi na Cytadeli - Wiesław Myśliwski - Widnokrąg »

Komentarze

Agnieszka

Też niedawno skończyłam tę książkę i była to droga przez mękę. Jako urbanistka/planistka cierpię tym bardziej, gdy widzę co się dzieje na ulicach. A jeszcze bardziej boli mnie fakt, że tak naprawdę nic się z tym nie da zrobić, przynajmniej dopóki nic się nie zmieni w prawie. Koszmar koszmarem pogania. Książkę musiałam sobie dawkować a i tak miałam koszmarne sny po każdym rozdziale.

Skomentuj