Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Nie mogłam się powstrzymać, mimo że znacznie trudniejsze. Ale:
Pamiyntej, że mosz mieć rułe czy mosz świnie, czy nie.
Napisane przez Zuzanka w dniu środa czerwca 11, 2014
Link permanentny - Kategoria: Żodyn - Komentarzy: 5
« Co robię, kiedy nic nie robię - Grażyna Plebanek - Nielegalne związki »
Ordnung muss sein? ;)
@KAnusia, nope. Poza tym po łacinie ma być.
Festina lente? To dało mi pomysł na tytuł kolejnej notki :-D
@chudsza, niestety. Ale jest trudne (hint: mieć rułe to spokój umysłu ;-)).
No właśnie ta ruła mnie na lente naprowadziła. Trudne, doprawdy :-D