A koty w wioskowym mallu widziałaś?
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
... tę niesamowitą ciekawość, która pcha do odkrywania strychu, chodzenia z latarką i zaglądania we wszystkie zakamarki.
... popołudniową drzemkę z 2,5-letnią "Przecież Nie Jestem Wcale Zmęczona" dziewczyną, która zapada w sen zaraz po ułożeniu na łóżku i z TŻ-em, którego układać nie trzeba.
... herbatę w kubku w łosie.
... słońce grzejące w plecy.
... i nagłą burzę z piorunami w drodze powrotnej.
... kiedy - pożyczę sobie Chustkową konwencję - babcia I. twierdzi, że przecież w tym ogrodzie nic nie ma, a potem patrzy na zdjęcie i mówi, że naprawdę tak?