Więgierski kolega oglądał fotki z wyjazdu. Przy tej zapytał, czy to mnie śmieszy. No, tak, bo fazola to po polsku "beanz". Otóż Węgrów śmieszy bardziej, bo fazola to "penis-ola". Fantastic country.
Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek sierpnia 28, 2006