Deus ex monitor
Jest czarny, ziewa przeciągle i zwisa mi łapą na ekran. To będzie straszne nieszczęście, jak kupię LCD.
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Jest czarny, ziewa przeciągle i zwisa mi łapą na ekran. To będzie straszne nieszczęście, jak kupię LCD.
Kotek cz-b zwykle śpi na mojej poduszce, wzdłuż jaśka[1], tak że zwykle budzę się z nosem w kocim grzbiecie. Dzisiaj była pewna odmiana. Otwieram leniwie jedno oko i widzę kota śpiącego w pozycji martwej wiewiórki - na plecach, łapy w sufit, stopki ugięte. Jak mu mogło być tak wygodnie?!
Niestety, nie mam bezszelestnego kamerzysty, który by kotku wykonał fotkę, najlepiej jeszcze bez flesza. Jakikolwiek ruch z mojej strony podrywa kotka w pozycję odwrotną "gotowy do miski".
[1] w wersji dla nieobeznanych - jasiek to taka mała poduszka.
Nie uczę się z doświadczeń. Teściowa przywiozła w sobotę wiosenny bukiet gałązek z wyszydełkowanymi ozdobami z kordonka. Co robi mądra Zuzanka? Wstawia je do wazonu napełnionego wodą i stawia na szafce. Dalej scenariusz jest prosty:
1) Zuzanka zdejmuje z szafki wazon i stawia na podłodze, ponieważ obydwa kotecki siedzą na szafce i emablują gałązki łapami i mordami.
2) Zuzanka zdejmuje kordonkowe jajka, ponieważ obydwa kotecki zdejmują ozdoby łapami i mordami.
3) Zuzanka wyciera wodę, która wylała się z przewróconego przez kotecki, łapami i mordami, wazonu.
Kotek czarno-biały spał na komodzie, gdy nadszedł czas na rytualne oczyszczenie organizmu z kłaczków. Kotek leniwie zrzygał się z komody na podłogę (no, na komodę trochę też), po czym zszedł (no, spadł z łomotem) i poszedł spać gdzie indziej.