Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

On days* like this when the world's a bit amiss

Nie lubię takich dni. Niby nic złego się nie dzieje. Budzę się przytomna, ale nie chcę wychodzić z łóżka. Za oknem zimno, szaro i ponuro. Nie pada, ale wolę zostać w domu, chociaż i tak nic nie robię. Czas przelatuje mi między palcami. Nie czytam, nie piszę, nie fotografuję (a każdy dzień bez jakiegokolwiek zdjęcia uważam za stracony), nie gotuję, tylko czekam, żeby dzień się skończył. Nie chcę sobie nic kupić. Nie chcę kwiatów w wazonie. Zakładam pierwsze lepsze rzeczy wyciągnięte z suszarki (co o tyle jest bezkolizyjne, że ostatnio prałam partię czarnych), nie zwracam uwagi na to, co mam na głowie. A najgorsze jest to, że teraz będzie większość takich dni. Bez słońca, bez chęci do życia, takich na przeczekanie, aż świat stanie się nieco strawniejszy.

(*) Wiem, w oryginale jest "nights".

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota października 16, 2010

Link permanentny - Kategoria: Żodyn - Skomentuj

« Mgła - Na imieniny »

Skomentuj