Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Ogród 2019

Hity: tulipany (wiadomka), wilec, niespodziewanie cantedeskia (zwana też kalią) oraz wreszcie ruszyła dzika róża, emitując kilka kwiatków. Kity: gladiole (tylko kilka, sporo w ogóle nie wyszło z pąków), maciejka, dalie (kto wypuszcza pąki tuż przed przymrozkami?!) i łubin.

J. przywiozła mi z Amsterdamu Blue Parrot, a w rajdach po okolicznych dyskontach znalazłam: Triumph Hot Pants (sic!), White Parrot, Night Rider, Double Viri, miks tulipanów pełnych i strzępiastych (będzie niespodzianka!), irysy Frans Hals i przebiśniegi. Ogólnie będą niespodzianki, bo nie wiem, co mi z tego wyrośnie, tym bardziej że od połowy września po ogrodzie szaleje ekipa remontowa, jedna z grządek została rozebrana przy okazji demontażu płotu, który do dzisiaj nie został zmontowany z powrotem, spodziewam się potencjalnych zniszczeń większych niż ślad męskiego buta pośrodku rabaty (już wiesz co, milordzie!).

GALERIA ZDJĘĆ (znacznie więcej).

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek grudnia 23, 2019

Link permanentny - Kategorie: Fotografia+, G is for Garden - Komentarzy: 1

« Bosch - Sue Grafton - J is for Judgment »

Komentarze

wonderwoman
tulipany najlepsze (a twoje fotki tulipanów w wazonach, to serio - jak malarstwo holenderskie)

Skomentuj