Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Kotek czarno-biały spał na komodzie, gdy nadszedł czas na rytualne oczyszczenie organizmu z kłaczków. Kotek leniwie zrzygał się z komody na podłogę (no, na komodę trochę też), po czym zszedł (no, spadł z łomotem) i poszedł spać gdzie indziej.