Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Inżyniery

Przylatuje koło 10 P. (inny P.) z rozpaczą na twarzy, że ekspres do kawy nie działa. Nie działa, bo zachowuje się, jakby w ogóle nie miał prądu. I co teraz. Jako że prądu nie było też w innych gniazdkach, long story short, zamiast załamywać ręce, poszłam poszukać bezpieczników, po przełączeniu których ekspres się cudownie naprawił. P. z wielkim zdziwieniem "Jak na to wpadłaś?". Na piętrze jest lekko licząc, 25 informatyków, a prądu w gniazdkach w kuchni nie było od wczoraj.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek listopada 12, 2007

Link permanentny - Kategorie: SOA#1, Śmieszne - Komentarzy: 4

« Przydasie - Ryszard Ćwirlej - Upiory nad Wartą »

Komentarze

mithnae

Ja wiem jak na to wpadłaś: to praktyka i doświadczenie zawodowe zdobyte z narażeniem życia w Collegium Novum parę lat temu…

Zuzanka

Też ;-)

hanka

Ta. U nas osiemnastu programistów siedziało po ciemku tyłem do zdechłych komputerów. Po godzinie atmosferka była już luźna i radosna. A potem przyszedł gajowy i włączył nam bezpiecznik.

Zuzanka

Kicia, ja rozumiem – komputery. To zdrowy objaw. Ale żeby ekspres do kawy nie halo?

Skomentuj