Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Historie kuchenne

Lata 60., naukowcy robią badania na temat tego, jak samotni faceci poruszają się w kuchni. Każdy obiekt dostaje obserwatora, który z wysokiego krzesełka zaznacza trasę, jaką właściciel kuchni pokonuje codziennie. Oczywiście obserwator nie rozmawia z obserwowanym.

Najbardziej lubię filmy, które są klimatyczne i coś się dzieje. Lubię też filmy, które są nudne, ale są klimatyczne. Albo z akcją, nawet jak bez klimatu. "Historie kuchenne" są nudne. Z klimatu jest zaśnieżona Norwegia. I dwóch facetów, którzy ze sobą przez większość filmu nie gadają. A potem się zaprzyjaźniają. I to by było na tyle.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela października 15, 2006

Link permanentny - Kategoria: Oglądam - Skomentuj

« Ota Pavel - Śmierć pięknych saren - IT Crowd »

Skomentuj