Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Koty

Kot ok. Stop.

Spanikowałam, jak wymacałam u kota w pachwinie (bo koty nawet przy przednich łapach mają pachwiny, a nie pachy) grudkę wielkości ziarnka grochu. Wet zmacał i stwierdził, że nic nie znalazł (ja też u weta[1] nic nie znalazłam). Będę macać dalej, ale bez paniki.

[1] U kota. Ale u weta. Weta as himself nie macałam.

Napisane przez Zuzanka w dniu Tuesday January 9, 2007

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 3


Diggin in the dirt

Kot czarny jest znanym koneserem żwirku. Niekoniecznie w celach toaletowych, ale ogólnopojętych celach wykopaliskowych. Żwirek zostawiony luzem (co jest niestety pewną koniecznością, bo drzwi mam tylko do łazienki, a tam mi akurat wór ze żwirem mało konweniuje, jako że kuwetę mam w schowku opodal) zostaje zabity pazurami i zębami, a następnie pieczołowicie z rozerwanego worka rozsypany. W tym celu zapasowy żwir jest wkładany w plastikowe pudełko po karmie, żeby kotecka nie wodzić na pokuszenie. Dzisiaj jednak worek chyba zachowywał się z pudełka zbyt obelżywie, bo jak wróciliśmy z pracy, znaleźliśmy zagryziony worek i okruchy na całym przedpokoju zaraz obok przewróconego pudełka. Sprawcy pozostają nieznani. Śledztwo w toku.

Napisane przez Zuzanka w dniu Thursday December 28, 2006

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 2


You are sick, twisted and perverted. I like that in a person.

Okrutnie się wzruszyłam. Dzięki Siwej, która lat temu wiele pomogła mi dokonać niebagatelnego wysiłku subskrypcji gazetowego newslettera, co tydzień dostaję newsletter kulinarny. Co tydzień, a czasem częściej - dziś przyszło SPROSTOWANIE piątkowego maila:

"Bardzo przepraszamy za pomyłkę w naszym piątkowym newsletterze. Lekka zupa grzybowa musi się oczywiście składać z grzybów, nie tylko z papryki".
Cieszę się, że był to jedyny błąd. Mogli przecież zaproponować muchomorka zamiast prawdziwka albo szynkę do dania wege. Albo pomylić 10 gramów ze 100 gramami. Na przykład soli.

W pracy kolega E. się żalił, że w męskiej toalecie nie ma intymności i podczas gdy sikał do pisuaru, przyszedł kolega z firmy-siostry i nie krępując się niczym zaczął sikać do pisuaru obok, prawie że dotykając go łokciem. To gruby nietakt.

Kot dzisiaj został oficjalnie i całkowicie odszwiony. Wygląda na to, że jest całkowicie naprawiony - na środku blizny odpadł mu już kawałek strupa, a pod spodem jest gładka zrośnięta skóra. W ramach nagrody oba koty dostaną leżaczki nakaloryferowe. Dajcie znać, jeśli to już jest ten etap, na którym ludzie smętnie kiwają głową i mówią coś o staropanieństwie i przelewaniu uczuć macierzyńskich na zwierzęta.

Napisane przez Zuzanka w dniu Wednesday November 15, 2006

Link permanentny - Kategoria: Koty - Komentarzy: 3


Cats are a bundle of love wrapped in fur

Ludzie, wojna będzie! Kładą chodnik z Podolanów do wsi. Przed wojną też kładli. Mieszkamy tutaj od 2001 roku. W 2003 posadzili latarnie wzdłuż drogi (mierząc odległości chyba centymetrem, bo jedna latarnia wypadła im jak raz na środku piaszczystej drogi wyjazdowej z osiedla, dołek już wykopali i chyba już przy samym montażu latarni ktoś zajarzył, że to może nie najszczęśliwsza lokalizacja). W 2006 pojawi się chodnik (do tej pory nie szło przejść suchą nogą przy deszczu, a latem nie zakurzyć się po kolana). Ciekawe, kiedy uda się przeciągnąć o 1 przystanek (jakieś 600-800 metrów) autobus miejski... Stawiam na 2012.

Kot czarno-biały został po części odszwiony, w piątek część druga. Trzymajcie kciuki, żeby się nie spruł, bo już nie ma na kocie skóry, żeby go zszyć...

Kot czarny w łazience uznał, że opakowane w folię gąbki do czyszczenia są łakomym kąskiem, zaczął obgryzać folię, po czym chyba trafił na coś, co mu nie smakowało, bo odsunął pychol z wyrazem ostatecznego zdegustowania i odsłoniętymi kłami. Wygląda mniej więcej jak ja - pękł mi kącik ust i wyglądam, jak permanentnie spływała mi strużka krwi.

Napisane przez Zuzanka w dniu Wednesday November 8, 2006

Link permanentny - Kategoria: Koty - Skomentuj