wydaje mi się, że chcę to.
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Da się zrobić serial, będący połączeniem IT Crowd i nostalgicznej serii komediowej typu Carry On, tym razem dziejący się w Rzymie. Dodatkowo da się go zrobić tak, że jest śmieszny, politycznie niepoprawny i o pożyciu intymnym, a dodatkowo nieco o pracy korporacji. I genderze. Da się, bo zrobili go Brytyjczycy. W "Plebsie" zakochałam się od pierwszej sceny, a już kolejne odcinki - o próbach umówienia się przez zakażonego opryszczką genitaliów z lekarką, o nieszczęśliwie zakochanym gladiatorze czy zapraszaniu na orgię - utwierdziły mnie w przekonaniu, że chcę kolejny sezon (bo na razie jest marne 6 odcinków pierwszego), a najlepiej dziesięć.
Dwóch młodzieńców - Marcus i Stylax - mieszka w ponurej norze w Rzymie, jeden pracuje jako kopiarka, drugi jako niszczarka papirusów (na specjalną uwagę zasługuje zdeprawowana erotycznie szefowa Flavia oraz Dystrybutor Wody). Marcus ma cynicznego niewolnika z problemem motywacyjnym, Grumia, który czasem się przydaje, a czasem niekoniecznie, ale w razie czego zawsze może zmieść psią kupę z chodnika. W każdym odcinku chodzi o to, żeby zaprzyjaźnić się intymnie - Marcus usiłuje poderwać śliczną sąsiadkę z Brytanii, a Stylax - kogokolwiek. Nawet jak ma chorobę weneryczną. Świetne i bardzo odświeżające.