Jakaś zblazowana ta dzisiejsza młodzież ;) Moje obmacały rano każdą torebkę kalendarza, zgadując przy okazji połowę zawartości ;)
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
W ramach wprowadzania suspensu zagaduję podczas powrotu ze szkoły Majuta. Że dziś ostatni dzień listopada, jutro grudzień, że za progiem święta, a żeby uprzyjemnić czas oczekiwania na, będziemy codziennie robić jakąś rzecz...
- No wieeeem, mama - Majut podał tonem absolutnej oczywistości. - Będziemy otwierać okienko i wyjmować zabawkę z klocków.A ja mam zwykłą kartkę z wypisanymi ołówkiem liczbami. I skreślam.