Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

El Vecino / Ile waży koń trojański?

Madryt. Javi, zwykły, nieco mniej ogarnięty chłopak przypadkiem zostaje namaszczony na Strażnika Ziemi, w zestawie dostaje kombinezon superbohatera i czerwone pigułki na latanie i super siłę. Próbuje zorientować się w swoich mocach, chce dokonywać rzeczy wielkich, ale niespecjalnie mu idzie. Jego eks-dziewczyna Lola, dziennikarka internetowa, usiłuje zrobić z superbohaterem Titanem wywiad, co daje mu nadzieję, że do siebie wrócą. Tyle że Lola niespecjalnie lubi Titana. Do tego dochodzi sublokator z prowincji, prostolinijny Jose Ramon, przyjaciółka i sąsiadka Loli, ekscentryczna i kolorowa Julia, oraz pozostali mieszkańcy bloku - handlarz ziołem czy właściciel bistro w suterenie ze swoją grupą “wolnomyślicieli”. Zabawne, niezobowiązujące, ale czasami krindżowe. Trzeci sezon planowany.

Niestety, obejrzałam też “Ile waży koń trojański?” i jak tu również jest krindż, to niestety mniej zabawny niż w hiszpańskiej serii. 1999/2000. Zosia mieszka z drugim mężem i córką z pierwszego, mocno nieudanego związku, a w swoje 40. urodziny podczas przełomowego Sylwestra życzy sobie, żeby była młodsza. I pach, budzi się 15 lat wcześniej, w łóżku z byłym mężem, oblechem i szowinistą. Ratuje ukochaną babcię od śmierci w wypadku, po czym orientuje się, że dzięki temu może zyskać o kilka więcej lat z drugim mężem, jeśli szybciej pozbędzie się pierwszego. Problem w tym, że Kuba ma aktualnie żonę i nie zwraca na nią uwagi, a dodatkowo jeszcze nie zaszła w ciążę, więc szanse na to, że 15 lat później będzie miała córkę Florkę, są nikłe.

Nastawiłam się na coś fajnego, bo nie dość, że Machulski, to jeszcze podróże w czasie. Niestety, to przede wszystkim tak sobie zagrana komedia romantyczna. I jak poziomu komedii bym się nie czepiała, jest do obejrzenia, nie że paździerz, tak niestety nic poza tym. Wiedza bohaterki ogranicza się do jej prywatnego życia, raz uspokaja w Warsie zgorzkniałego pasażera, że musi wytrzymać do czerwca 1989, wtedy będzie już dobrze. Mało różnic między 1987 a 1999, w zasadzie tylko nie można płacić kartą (a i w 1999 autoryzowana była żelazkiem), nie ma telefonów komórkowych, a na włosach widać efekty karbownicy.

Napisane przez Zuzanka w dniu wtorek marca 19, 2024

Link permanentny - Kategorie: Oglądam, Seriale - Skomentuj

« Kristin Hannah - Zimowy ogród - Jacek Joachim - Krótka podróż »

Skomentuj