Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Tajemnice damskiej torebki

"No i co, że mam torebkę otwartą? Skoro ja nie mogę w niej nigdy nic znaleźć, to myślisz, że złodziej znajdzie mój telefon?" (M.)

Napisane przez Zuzanka w dniu środa stycznia 2, 2013

Link permanentny - Kategoria: Rodzina - Komentarzy: 6

« Safe - Telefony w mojej głowie »

Komentarze

zammer

- Czego nie ma w damskiej torebce?
- Porządku.

Prawdziwy Chrześcijanin

Jest za to wydzielony kawałek customizowanej hiperprzestrzeni, w której kobieta po krótkiej chwili nieuchronnie znajdzie to czego szuka, natomiast mężczyzna nie będzie w stanie znaleźć jakiejkolwiek rzeczy nawet jeśli ta rzecz jest na wprost jego oczu.

Prawdziwy Chrześcijanin

Zapomniałem dodać, że hiperprzestrzeni dlatego, że damskie torebki zaginają czasoprzestrzeń do tego stopnia, że są w stanie pomieścić więcej rzeczy, niż na to wskazywała by pozorna objętość danej torebki.

Kerri

O, mam taki sam punkt widzenia - zanim się złodziej przekopie przez wszystkie śmieci, jakie mam w torebce, powinien się zniechęcić ;]

BTW skojarzeniowo stary dowcip.
Kowalskiego obudziły w nocy jakieś szmery. Otwiera oczy i widzi włamywacza, który obmacuje jego marynarkę i teczkę.
- Czego pan szuka?
- Pieniędzy!
- Powodzenia, proszę mnie obudzić, jeśli pan jakieś znajdzie...

wonderwoman

@kerri - lol, pewnie staroć, ale i tak dobry :)
(w "bocznych drogach" chmielewskiej był wątek o złodzieju co chciał buchnąć damską torebkę zawierającą prócz zwykłych duperszwanców min. dwa termosy pełne napoju)

Izabelka

Mam to samo :D

Skomentuj