A potem będzie znowu: "w tył zwrot i to jest najlepsze";)
Tak mam od powrotu z urlopu w kwietniu. Kopię dołek, zasypuję, przesuwam się, sprzątam kupę, którą ktoś w międzyczasie posadził (cześć, Bartku), kopię dołek, zasypuję, wracam, kopię dołek...
ojtam ojtam.
(czym jest scrum nie wiem, ale jakoś kojarzy mi się ze scumem)
Teraz już wiesz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Scrum ;-)
Zu- przeczytałam i nadal nie wiem ;) znaczy się: każde słowo kojarzę, ale sensu za grosz. no ale cóż mi wiedzieć. ja szare kółko zębate w scrumowym mechanizmie ;)
To jest nas więcej. Ale - jak wspomniałam - napierdalam, bo trzeba robić, robić, robić!