Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Tymczasem na schodach

Wchodzenie i schodzenie klatką schodową to rytuały.

Wchodząc trzeba obejść wszystkie wycieraczki i pokazać na półpiętrze, gdzie na ścianie jest ubrudzone bądź wskazać, gdzie jest na parterze na drzwiach ptaszek (stylizowany orzeł na znaczku agencji ochrony). Schodząc można ominąć wycieraczki, ale nie ubrudzoną ścianę. Schodzimy dziś w celu spaceru, Maja zaaferowana frytkami, które ma dostać, zbiega radośnie, po czym staje w połowie schodów i zeznaje: "Ziapomniałam!" i wraca o poziom wyżej. "Psiecież nie opowiedziałam o ubjudzionej ścianie!".

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela maja 27, 2012

Link permanentny - Kategoria: Maja - Komentarzy: 2

« Jednoosobowa komisja losująca - Marian Keyes - Najjaśniejsza gwiazda na niebie »

Komentarze

autumn

detale ;-)

rozie

Heh, widzę, że wycieraczki to popularny "odchył". Swoją drogą, takich drobnych zwyczajów/nawyków/rytuałów/przyzwyczajeń chyba każdy ma całą masę. Nawet zaryzykowałbym twierdzenie, że ludzie są w głównej mierze nimi napędzani, a cały trick polega na wyrabianiu/wzmacnianiu pewnych nawyków i usuwaniu tych niepożądanych. Tyle, że IMO siedzą one raczej w podświadomości, niż świadomości.

Skomentuj