Ciekawe jak bardzo kołorker byłby zdziwiony ;D
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Od zawsze walczę ze sobą, żeby notowane na karteluszkach numery telefonów obdarzać komunikatem. Bez efektu. Zwykle rozpoznaję je po miejscu, w którym zapisałam lub po kolorze długopisu. W efekcie przy okazji jakiejś próby uporządkowania zawartości biurka w telefonie wylądował telefon do gabinetu weterynarza opisany jako "Dentysta?". Upewniłam się wczoraj, usiłując umówić się na wizytę. Zdziwiona asystentka tłumaczyła mi, że mogę przyjść z pacjentem bez umawiania się, są czynni do 19. Dodatkowej pikanterii dodaje fakt, że numer jakieś dwa tygodnie temu dałam kołorkerowi na wypadek, gdyby jego nowy dentysta był niefajny. Na szczęście był fajny i nie musiałam świecić oczami przed kołorkerem próbującym umówić się na plombę w lecznicy małych zwierząt...