A do iluż rzeczy Maja się musi przyzwyczaić teraz! :) PS. Wygląda jakby się uśmiechała przez sen, musi podoba jej się na tym świecie. Oby tak dalej :-)
Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu
Nie umiałam sobie jej wyobrazić. Na razie nie składa mi się w żaden konglomerat cech moich i TŻ. Jest niecierpliwa i uparta, robi przeraźliwe miny, podczas czkawki wydaje dźwięki gumowej zabawki, a podczas płaczu - starej, przyrdzewiałej pompy do wody. Trochę się jej boję i jeszcze nie umiem specjalnie z nią rozmawiać. Muszę się przyzwyczaić.