Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o SOA#1

Kung fu skillz I has it

Zuza wysyła zlecenie na skopiowanie struktury tablicy X i Y w schemacie A oraz danych w niej zawartych poprzez zintegrowany system zleceń technicznych.

System kolejkuje zlecenie i nadaje numer.

Pracownik 1. Linii Wsparcia doprecyzowuje, czy mimo że Zuza napisała, że chce tablicę ze schematu A, to przypadkiem nie chce tablicy ze schematu B.

Zuza nie chce.

(Cisza przez kilka dni).

Zuza uprzejmie pyta, czy może by jednak.

Pracownik 1. Linii Wsparcia: "Dopytywałem właściwie dlatego że jak słusznie sądziłem zostało źle przypisane. Zapytaj kogoś z zuis1".

Zuza zawiesza się, ale szybko odzyskuje nadwątlone siły: "WTF is zuis1? Mam kogoś dotykać mailem bądź telefonem czy czekać na info z systemu?".

Pracownik 1. Linii Wsparcia: "zuis1 jest odpowiedzialny za realizacje wszystkiego zwiazanego z infra".

Zuza udaje, że wcale nie przychodzi jej do głowy dowcip o udzielaniu całkowicie prawdziwych a jednocześnie bezużytecznych odpowiedzi i docieka: Fajnie, codziennie się człowiek czegoś uczy. Ale wracając do struktury – czy mityczny zuis1 otrzymał mojego ticketa i dostarczy mi to, o co prosiłam, czy mam wykonać jakieś magiczne ruchy i dać na mszę?".

Pracownik 1. Linii Wsparcia: "Przekazałem ticketa do nich w tej chwili nawet nie bardzo wiem gdzie się zalogować żeby to sprawdzić. Jeśli chodzi o mszę to kapłanami są DBA [DataBaseAdministrators]".

Zuza napiera bezpośrednio na kapłanów DBA i proponuje łapówkę: "Ratunku.
Zrobić ticketa w systemie – checked.
Odbyć przedziwne korespondencje – checked.
Dostać dumpa struktury i zawartości dwóch niedużych tablic – not checked.
W czwartek mogę Wam kupić colę".

DBA1: (przesyła strukturę tablicy) "Chcecie też zrzut wszystkich rekordów?"

Zuza, niecodziennie zachwycona: "Jeśli można, to chętnie – najlepiej do pliku.".

DBA1 WTEM mnoży przeszkodę: "Czy można to musi potwierdzić przełożony (nawet mój), bo tak sobie danych nie mogę udostępnić. Ogólnie taki export zrobić to nie problem."

Zuza pieczołowicie sprawdza w intranecie, kto jest przełożonym DBA1 i eskaluje: "Dear Sir or Madam, sprawa jest taka (...) Co mam zrobić w celu uzyskania potwierdzenia dla DBA1, że może udostępnić mi zawartość tych dwóch tabel w postaci pliku ze zrzutem zawartości bazy danych? Dodam, że dane w tablicach nie są poufne, nie zawierają danych osobowych, a wartości w nich przechowywane dane udostępniane wszystkim na stronie takiej a takiej".

DBA Przełożony radzi się Szefa Infrastruktury: "Za radą Sz I wysłałem to do Administratora Bezpieczeństwa Informacji do akceptacji. Daj znać jakby się przeciągało." oraz przesyła Zuzie Cc: maila do ABI.

ABI: "Z tego co się orientuję, to nie ma tam danych osobowych. To chyba nie do końca mój obszar kompetencji".

DBA Przełożony do DBA1 z kopią do Zuzy: "W takim razie potwierdzam, że możesz udostępnić te dane".

DBA 1, na komunikatorze: "Jakbyś napisała do mnie, to bym Ci to posłał od ręki", po czym wysyła mailem.

System zamyka zgłoszenie, odtrąbiając sukces.

Ewoki tańczą.

Jeszcze raz dobro zwyciężyło.

Napisane przez Zuzanka w dniu poniedziałek lipca 9, 2012

Link permanentny - Kategoria: SOA#1 - Komentarzy: 2 - Poziom: 3