Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

Więcej o Fotografia+

A w Starym Zoo

... postawili przy małpiarni figury małp wielkości należytej. Łatwiej zobaczyć niż małpy za szkłem, bo tajniaczą się za krzakami i przemykają szybko w prześwicie. Owce kameruńskie, ustawione w sformowaną bojówkę, beczały przeraźliwie i usiłowały pozyskać walory spożywcze od przechodzących, ale nie tędy droga, bo wyraźnie stał napis, że nie karmić. Na karuzeli dawali w nagrodę za jazdę naklejki z Królem Lwem (czy ja chcę mieć taką naklejkę gdzieś w domu nalepioną?). Najładniejszy był (oczywiście poza Majem) koroniec plamoczuby. Lubię Stare Zoo na niedzielny spacer.

Napisane przez Zuzanka w dniu niedziela lipca 24, 2011

Link permanentny - Kategorie: Maja, Fotografia+, Moje miasto - Tagi: ogrod-zoologiczny, zoo - Komentarzy: 9


I już po prawie miesiącu

... mam śliczną, błyszczącą, czyściutką (jeszcze w środku, bo na zewnątrz pada, błoto i w ogóle) i pachnącą C3 w egzotycznym kolorze mativoire (a po ludzku - piaskowym). Innymi słowy, nie polecam specjalnie salonu Labijak Auto Lama w Złotnikach, albowiem niespecjalnie panują nad terminowością zamówień i zaklepany 24 czerwca samochód zamiast 11 lipca, odebrałam dziś. I naprawdę nie interesuje mnie, że im się dużo sprzedało, był przekładany transport, wiał wiatr i z nieba sypało żabami, następny samochód kupię gdzie indziej i tyle.

A poza tym gra, łagodnie się kołysze na drodze i - wbrew zakusom sprzedawców w salonie, którzy dość uparcie zwracali się do TŻ we wszelkich kwestiach - jest moje.

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek lipca 22, 2011

Link permanentny - Kategoria: Fotografia+ - Komentarzy: 47


A po burzy przychodzi krab

A po nocy raki. A po deszczu wychodzą krwiożercze ślimaki i pomykają dziarsko, aż ktoś na nie nie nadepnie. Anyway, skorzystajcie z mądrości cioci Zuzy i nie klękajcie w dżinsach na chodniku, żeby ze szkiełkiem +4 dioptrie zrobić zbliżenie ślimaczka, zwłaszcza jak ślimaczki przebywają obok uczęszczanej samochodami drogi. I nie klękajcie przodem do kierunku jazdy, albowiem kierowcy z nadczynnością klaksonu na widok Waszego wypiętego tyłka nie omieszkają wyrazić zdania. Optymistycznie zakładam, że w moim przypadku była to aprobata.

Napisane przez Zuzanka w dniu środa lipca 20, 2011

Link permanentny - Kategoria: Fotografia+ - Komentarzy: 4



Emilia Dziubak - Gratka dla małego niejadka

Lubię ładnie ilustrowane książki, zwłaszcza jeśli są o jedzeniu. Do tego lubię książki dla dzieci. Ilustracje Emiis są fenomenalne - bajkowe, aluzyjne (włoska rodzina Gnocci - dynia z podkręconym, prawie że à la Salvador Dali, wąsikiem i w cylindrze) i inne. Niefotograficzne. Z elementami do dorysowania przez najmłodszych, chociaż raczej nie dla dwulatków. Z dwulatkami natomiast można ją przeglądać i pokazywać kolejne obrazki, słuchać potakiwania, kiedy się dwulatce świat zgadza ("A to jest brokuł, wiesz?" - "TAK!") i cieszyć się myślą o momencie, kiedy rzeczona dwulatka na tyle opanuje koordynację, żeby powierzyć jej proste i niekoniecznie bałaganiarskie zajęcia kuchenne.

Napisane przez Zuzanka w dniu sobota lipca 16, 2011

Link permanentny - Kategorie: Czytam, Maja, Fotografia+ - Tagi: 2011, kulinarne, panie - Komentarzy: 9


Tosted

Przez ostatnie kilka lat zawsze odkładałam zakup tostera, bo szukałam takiego, którego nie mogłam znaleźć. Grunt to precyzyjne kryteria. A nie ma nic lepszego na śniadanie niż dobry chleb, przyrumieniony i ciepły, z dobrym masłem, naprawdę opcjonalnie z lekko nadtopionym czedarem czy dżemem. I od dziś mogę, bo przyjechał (oczywiście po poznańsku kupiłam w obniżce w serwisie z okazjami, przecież).

EDIT: I żeby nie było, że taki brzydki, że pokazuję tylko kawałek:

Napisane przez Zuzanka w dniu piątek lipca 15, 2011

Link permanentny - Kategorie: Przydasie, Fotografia+ - Komentarzy: 14