Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

O nieuchronności

W zasadzie zaczęło się od dwóch kresek na teście. Runęło jak woda z tamy i już nie dało się zatrzymać. Bez względu na wszystko, musi się urodzić. Zacznie w końcu podnosić głowę. Kiedyś ten pierwszy ząb wyjdzie, chociaż to może potrwać z obolałymi dziąsłami, buldożym ślinieniem i okazjonalną gorączką. Tak samo nie da się zatrzymać chodzenia i mówienia ("uczymy je mówić, a potem błagamy, żeby choć na chwilę przestały"), tak nie da się zatrzymać tego momentu, kiedy pierwszy mleczak nagle odchyla się od pionu, a z przedszkola wraca już w pudełku. Opanowana entuzjazmem na granicy histerii - nie mogłam dzisiaj spać, bo mi ząb wypadł, pseciez jak tobie wypadały, to tez nie mogłaś na pewno spać z radości - ze słowotokiem, szczęśliwa, że ona też, bo najlepsza przyjaciółka dumnie obnosi od kilku tygodni pierwszą szczerbę. A ja po rodzicielsku się martwię - czy wyrosną wszystkie, czy się zmieszczą w małej szczęce, czy wyrosną prosto. I dlaczego to już.

Odliczanie w dół i ponownie w górę. 19/20 i 0/32.

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek października 23, 2014

Link permanentny - Kategoria: Maja - Komentarzy: 9

« Leopold Tyrmand - Dziennik 1954 - Agata Passent - Kto to pani zrobił »

Komentarze

Bebe

A to wszystko przede mna.
Zazdroscic tobie czy sobie?
:*

Zuzanka

@Bebe, zawsze i tylko sobie :-* Twoje wrażenia życia z Potomkiem będą zawsze najkolorowsze, nawet malowane czarną kredką. Ja tu umiem dodać tylko wycineczek tego, jak bywa (np. że w sklepie z zabawkami awantura, bo a) to Wróżka Z. ma kupić, a nie że ona wybierze, bo wtedy nie ma niespodzianki, b) chcę Barbie!, wiem, że miałam coś małego, ale ta Barbie to już będzie ostatniutka Barbie[1] w życiu, wiesz?).

[1] I jak nie mam zasadniczo nic przeciwko Barbie jako takiej, to tego cholerstwa jest kilkadziesiąt rodzajów i co chwilę nowa, co chwilę "chcę Alexę, Romi i tę wróżkę Motyl, a Hela ma taką, co mówi i śpiewa" oraz że Barbie po dwóch dniach zabawy i tak ląduje w koszu z zabawkami.

Bebe

:* Zawsze lubilam czytac cudze wicinki z macierzynstwa. One sa takie autentyczne, a najautentyczniejsze dla samej opisujacej. Fenomen!

Niech mnie Barbie! Do czasu gdy Potomek dorosnie do Barbie moze wymysla juz inny punkt pozadania. No chyba, ze odziedziczy milosc do czolgow (po mnie) lub kostek rubika (po ojcu).

Zuzanka

Punktów pożądania jest wiele - petszopy, małe aksamitne pieski, kucyki Filly, nawet te bdździnki na przyssawkach z Lidla. Ale Barbie jest naprawdę sprawnie reklamowana i po każdej reklamie jest seans, dlaczego właśnie tę mam kupić teraz.

kaczka

A ja zawsze z respektem do teamu dezajnerow Barbie! Ilez to wysilku trzeba wlozyc zeby wymyslic schowek na grzebien w ogonie syreny!
:)
Wrozka Zebuszka przybyla?

Zuzanka

Przybyła, ale prezent musiał być wydany wieczorem ("juz zapomniałam, mamusiu, co wrózka kupiła, włóz pod poduskę"):

<a href=http://www.amazon.com/Redwood-Ventures-Fishys-Clownfish-Dolphin/dp/B00J4089NW">http://www.amazon.com/Redwood-Ventures-Fishys-Clownfish-Dolphin/dp/B00J4089NW</a>

Dziś o 17:40 usłyszałam: A mogę się iść juz kąpać?

Zuzanka

PS Druga jedynka też już nie jest stabilna. Zbankrutuję.

havvah

Od paru tygodni noszę pierwszy ząb w portfelu (wypadnięty na ladę w sklepie), bo dzieciu się zapomniało, że trzeba go schować pod poduszkę dla wróżki, mimo że ileś razy przypominałam. W świetle komentarzy to chyba troszkę się cieszę :-)

Zuzanka

Nb. bardzo polecam dostępną na stronie wydawnictwa (albo w Empiku) książeczkę: Moje zęby (z pudełeczkiem na relikwie).

Skomentuj