Menu

Zuzanka.blogitko

Ta ruda metalówa, co ma bloga o gotowaniu

#Korfu, Kerkyra - Gouvia albo o rocznicach

Jakbym była królową angielską, to pewnie bym miała migrenę. Po całym dniu, pełnym wrażeń z ponad tysiącletnim miastem w tle, w temperaturze dość tropikalnej, bez żadnej chmurki na niebie, zastrajkowała mi głowa. Idę ją naprawić na poduszce, ale powiem tylko, że urodziny spędzone częściowo na unoszeniu na turkusowej wodzie w zatoce to całkiem niezłe urodziny.

Napisane przez Zuzanka w dniu czwartek sierpnia 28, 2014

Link permanentny - Kategorie: B is for Birthday, Listy spod róży, Fotografia+ - Tagi: 2016, grecja, korfu - Komentarzy: 3

« #Korfu, Agios Stefanos [1] - #Korfu, Achilleion »

Komentarze

futrzak

Wszystkiego Naj!

ds

ruziowe!

Izabelka

W tych pięknch okolicznościach przyrody, niepowtarzalnych, wszystkiego najlepszego Zuzanko! :)))

Skomentuj